Uczniu, Uczennico!

Za chwilę znowu usiądziecie w ławkach, otworzycie zeszyty i wejdziecie w nowy rok szkolny.

Ale zanim to się stanie – mam dla Was kilka słów. Nie o ocenach, podręcznikach czy planach lekcji.

To nie jest instrukcja obsługi szkoły.

To jest ściąga na życie w szkole – coś, czego nie znajdziecie w podręczniku.

Bo szkoła to nie tylko lekcje i sprawdziany. To też emocje, relacje, wzloty, potknięcia i… cała masa doświadczeń, które uczą Was o świecie i o sobie. Więc Drogi Uczniu, Droga Uczennico pamiętaj:

Nie musisz znać odpowiedzi na wszystko. Masz prawo pytać, mylić się i szukać – właśnie po to tu jesteś.

Możesz czuć stres, niepokój albo tremę. To normalne. Nawet ja – dorosły – mam czasem „motyle w brzuchu” przed pójściem do szkoły.

Masz prawo prosić o pomoc. Wcale nie oznacza to słabości – wręcz przeciwnie, to odwaga. Jedno zdanie: „Nie rozumiem, wytłumaczysz?” może bardzo Ci pomóc.

Zasługujesz na szacunek – i sam też go okazuj. To najprostsza droga, by szkoła była miejscem, gdzie dobrze się czujesz.

Możesz być inny niż reszta. Twoja muzyka, poglądy czy styl nie muszą być takie jak wszystkich. To Twoja siła, nie powód do drwin.

Nie musisz być najlepszy. Oceny nie świadczą o Twojej wartości. Trójka z matmy nie przekreśla Twoich talentów i pasji.

Masz prawo popełniać błędy i mieć gorsze dni. To właśnie porażki uczą najwięcej i prowadzą do sukcesów.

Najważniejsze – bądź dla siebie wyrozumiały. Nie każdy dzień będzie idealny, ale to nie znaczy, że Ty jesteś niewystarczający.

Nowy rok szkolny nie będzie „idealny”. Będzie różny – trochę dobry, trochę trudny, trochę szalony. Ale jedno jest pewne: to Wy decydujecie, jak na niego spojrzycie.

I tego właśnie Wam życzę – żebyście widzieli w nim szansę, a nie tylko obowiązek

 

Dyrektor Agnieszka Kowalska